Kiedy ktoś słyszy „BHP”, często w głowie pojawia się obraz grubego segregatora, długiego szkolenia
i szeregu zasad, które trzeba znać, ale najchętniej… zapomniałoby się o nich zaraz po podpisaniu listy obecności. A co jeśli odczarujemy tę wizję?
Co jeśli bezpieczeństwo w pracy może być ciekawe, lekkie, a nawet — tak! — zabawne?
„BHP z blondynką” to właśnie taka próba pokazania, że można inaczej. Bo blondynka w tym tytule to nie stereotyp — to symbol podejścia, w którym:
-
nie komplikujemy na siłę,
-
tłumaczymy prosto,
-
mówimy obrazowo,
-
i przede wszystkim — angażujemy ludzi, zamiast ich zanudzać.
Dlaczego BHP potrzebuje świeżego podejścia?
Prawda jest taka: większość wypadków nie wynika z braku wiedzy, tylko z braku uważności, przyzwyczajeń i poczucia, że „jakoś to będzie”.
Dlatego suche przepisy nie działają.
Działają historie, przykłady, humor i odrobina dystansu do siebie.
Jeśli pracownik po szkoleniu pamięta anegdotę, metaforę albo komiksową scenkę — istnieje dużo większa szansa, że przypomni sobie także zasady, które za nimi stoją.
BHP może być ludzkie
Ten blog powstaje właśnie po to, aby pokazać BHP w ludzkiej, praktycznej i przystępnej odsłonie.
Nie chodzi o to, by kogokolwiek straszyć statystykami — chodzi o to, aby:
-
opowiadać o realnych zagrożeniach w sposób zrozumiały,
-
tłumaczyć, „dlaczego”, a nie tylko „bo tak trzeba”,
-
wplatać humor, żeby odkręcić atmosferę,
-
inspirować do codziennych, drobnych zmian, które naprawdę mają znaczenie.
Blondynka jako przewodniczka po BHP
Wyobraź sobie, że przepisy tłumaczy Ci ktoś, kto:
-
nie używa trudnego języka,
-
zadaje pytania, jakie sam byś zadał,
-
czasem pomyli skrót, ale dzięki temu zapamiętasz go już na zawsze,
-
a przy okazji potrafi obrócić każde „to nudne” w „o, tego nie wiedziałem!”.
Tak właśnie działa metaforyczna „blondynka” — przełamuje dystans i pokazuje, że bezpieczeństwo może być tematem, o którym da się mówić z uśmiechem, a nie ziewaniem.
Co znajdziesz na blogu?
-
lekko podane porady BHP,
-
krótkie historie z pracy, które uczą lepiej niż wykłady,
-
proste checklisty, które można wdrożyć od ręki,
-
humorystyczne spojrzenie na poważne tematy,
-
i przede wszystkim — praktyczne wskazówki, które pomagają realnie poprawić bezpieczeństwo.
👉 Jeśli uważasz, że BHP musi być śmiertelnie poważne — spróbuję przekonać Cię, że może być inaczej.
👉 A jeśli już wiesz, że da się mówić o bezpieczeństwie z lekkością — to jesteś w idealnym miejscu.
Witaj w „BHP z blondynką”. Tu bezpieczeństwo przestaje być nudne.
Dodaj komentarz
Komentarze